Taki był temat dnia skupienia zorganizowanego przez rejon Tychy, który przeżyliśmy w sobotę 9 kwietnia w domu parafialnym przy kościele Mariackim w Katowicach.
Było to przygotowanie do Triduum Paschalnego, które rozpoczyna się wieczorem w Wielki Czwartek Mszą Wieczerzy Pańskiej, a kończy Nieszporami wieczorem w Niedzielę Wielkanocną. Od czwartku do niedzieli są 4 dni, ale Żydzi wieczór po zachodzie słońca zaliczają już do następnego dnia - i dlatego mówimy o trzech dniach (triduum), a nie o czterech. To wszystko tłumaczył nam ks. Tomasz Kusz - opiekun rejonu tyskiego - prowadzący Dzień Skupienia.
Nasze spotkanie rozpoczęliśmy Mszą św., potem było nabożeństwo Drogi Krzyżowej, a na koniec - adoracja Najświętszego Sakramentu. Każda z tych części była poprzedzona wprowadzeniem ks. Tomasza.
Konferencja przed Eucharystią oraz homilia przybliżyły nam temat Wielkiego Czwartku. Ksiądz wyjaśnił nam istotę Ostatniej Wieczerzy zwracając szczególną uwagę na obrzęd umywania nóg (mandatum), w którym jest zawarta symbolika ustanowienia Eucharystii, jako całkowitego wydania się w miłości aż do końca. Drugim ważnym obrzędem tego wieczoru jest ogołocenie ołtarza, który wskazuje na Jezusa odartego z szat, ogołoconego ze wszystkiego, uwięzionego, ubiczowanego. Ks. Tomasz zaskoczył nas mówiąc, że Wielki Czwartek nie jest głównym dniem świętowania kapłaństwa. Kościół daje nam inny dzień, aby szczególnie celebrować ten sakrament i nim się ucieszyć - Święto Chrystusa Najwyższego Kapłana.
Podczas konferencji przed Drogą Krzyżową, ks. Tomasz wyjaśnił nam istotę Wielkiego Piątku. To jedyny dzień w roku, gdy nie ma Eucharystii - przyjmujemy Komunię Świętą, owoc ofiary Chrystusa, z uprzednio konsekrowanych darów chleba i wina. Kościół w tym dniu wskazuje nam na krzyż. W Wielki Piątek krzyż jest traktowany z taką czcią, jak rzeczywista obecność Boga w Eucharystii. Ks. Tomasz zachęcał, aby patrzeć na krzyż, bo na tym krzyżu dokonało się nasze zbawienie, na tym drzewie krzyża Jezus oddał za nas życie. Wyjątkowa, bardzo rozbudowana tego dnia, jest modlitwa wiernych obejmująca wszystkich ludzi, wszystkie stany, różne religie, powołania, ludzkie doświadczenia. Jest znakiem, że męka Chrystusa dotyczy wszystkich.
Rozważania Drogi Krzyżowej były związane z wojną na Ukrainie. Ślady męki Jezusa odkrywaliśmy w męce narodu ukraińskiego, tak bardzo doświadczonego cierpieniem wojny. Prosiliśmy Boga, aby spojrzał na ten naród i wybawił go przez bolesną mękę Chrystusa.
Po Drodze Krzyżowej była przerwa. Był czas na rozmowy i poczęstunek - była pizza, słodkości oraz kawa i herbata.
Z kolei na konferencji przed adoracją Najświętszego Sakramentu ks. Tomasz mówił o Wielkiej Sobocie. Tłumaczył, że cały dzień trwa cisza i adoracja Jezusa złożonego w grobie. Dopiero wieczorem, po zapadnięciu zmroku, rozpoczyna się Wigilia Paschalna. Jest ona bardzo bogata - obejmuje liturgię światła, liturgię Słowa, liturgię chrzcielną i liturgię eucharystyczną. Zwykle kończy się ona procesją rezurekcyjną, która ogłasza całemu światu, że Pan zmartwychwstał. Ks. Tomasz zwrócił nam uwagę na Exultet (pieśń będącą pochwałą paschału), rozbudowaną liturgię Słowa (obejmującą dziewięć czytań biblijnych: siedem starotestamentalnych, epistołę oraz ewangelię, które są przeplatane psalmami responsoryjnymi i modlitwami) oraz na odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych.
W czasie adoracji Najświętszego Sakramentu rozważaliśmy starożytną homilię na Świętą i Wielką Sobotę mówiącą o zstąpieniu Pana po śmierci do otchłani, aby wyprowadzić stamtąd Adama i wszystkich oczekujących zbawienia.
Był to dla nas dobry czas przygotowania do tych najważniejszych dni w roku. Treści było bardzo dużo - każdy mógł zaczerpnąć coś dla siebie. Dziękujemy ks. Tomaszowi za poprowadzenie dnia skupienia, a osobom spoza rejonu tyskiego - za obecność i wspólną modlitwę.