W dniach od 30 grudnia 2018 do 1 stycznia 2019 w domu rekolekcyjnym w Brennej odbył się "Sylwester w Boskim towarzystwie" dla osób stanu wolego. Uczestniczyli w nim członkowie Grupy 33, ale nie tylko. Oto garść wspomnień.
Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem. (Koh 3,1)
I tak zabawa sylwestrowa pod hasłem "Sylwester w Boskim towarzystwie" już za nami. Propozycja, by przywitać Nowy Rok dobrze się bawiąc, bez alkoholu, ale za to z Bogiem w sercu, wśród chrześcijańskiej społeczności osób stanu wolnego, zrodziła się z Bożego natchnienia i zapewnienia, że nas w tym poprowadzi.
Przedstawiciele Katolickich Singli i Duszpasterstwa osób Stanu Wolnego Grupy 33 zwarli szeregi w celu integracji osób, które nie podjęły jeszcze decyzji o wstąpieniu na drogę sakramentalnego małżeństwa. Efektem było piękne spotkanie dziewięćdziesięciu nieprzeciętnych osób z różnych stron Polski i z zagranicy.
Podczas wyjazdu sylwestrowego dbaliśmy zarówno o ciało jak i o ducha. W programie nie zabrakło duchowego pokarmu. Była codzienna Eucharystia, podczas której wspólnie zanosiliśmy do Boga wszystkie nasze modlitwy, dziękczynienia i prośby, była adoracja Najświętszego Sakramentu, modlitwa uwielbienia, konferencja wygłoszona przez księdza dr Tomasza Wojtala, na temat tworzenia i trwania w relacji. Do tego korzystając z okoliczności przyrody aranżowaliśmy zabawy integracyjne, spacery, kulig i ognisko w góralskim klimacie... O uświetnienie samego wieczoru sylwestrowego zadbali "Panowie Dwaj" - wprawny duet kreujący zabawy i tańce przy zdecydowanie tanecznych rytmach.
Mniemamy, że był to niezwykły czas, gdzie wielu wyjątkowych ludzi dało sobie szansę, by wyjść na spotkanie z Bogiem i drugim człowiekiem.
Wkraczamy w Nowy Rok ufni w Bożą pomoc i Bożą obecność, wierząc w to, że nasze życie, nasze wybory i nasze decyzje są najlepsze wtedy, kiedy jesteśmy razem z Jezusem.
Jedno z postanowień (nie tylko moich) to być blisko ludzi, jak Jezus.
A Ty? Wykorzystasz szansę w 2019 roku na powierzenie Mu swojej drogi, zaufaniu Mu? (Ps 37,5)
Ania z Wrocławia i Kaśka z Rybnika