Jak co roku, w pięknym i słonecznym miesiącu sierpniu, członkowie Grupy 33 spotkali się w Ośrodku Wypoczynkowo-Rekolekcyjnym „Totus Tuus” w Zembrzycach, by naładować duchowe i fizyczne akumulatory.
Nad naszą odnową duchową czuwał Ks. Stanisław Gańczorz, ukazując nam różne formy modlitwy i pomagając nam przy tym pogłębiać naszą relację z Panem Bogiem.
Wtorek 13.08.2024 rozpoczęliśmy od zakwaterowania i kolacji, witając się przy okazji z osobami dobrze nam znanymi, jak i tymi, które dopiero dołączyły do naszego duszpasterstwa. Po wieczornej Eucharystii ks. Tomasz Koryciorz poprowadził nabożeństwo do Ducha Św., podczas którego mogliśmy wspólnie prosić o Jego dary, natchnienia i opiekę na czas rekolekcji.
„Wszystko jest modlitwą” – takie zdanie wybrzmiało już na pierwszej konferencji Księdza Rekolekcjonisty w kolejnym dniu. Możemy się modlić, spacerując, nawiedzając świątynię, wypełniając sumiennie codzienne obowiązki, kontemplując obraz czy oglądając wartościowy film. Ważne jest, byśmy mieli serce przepełnione wdzięcznością, bo przecież Bóg stworzył człowieka po to, by oddawał Mu chwałę. Śpiewamy słowami pieśni Franciszka Karpińskiego: „Wielu snem śmierci upadli, * co się wczoraj spać pokładli; * my się jeszcze obudzili, * byśmy Cię, Boże, chwalili.”
Kto potrafi dziękować, umie cieszyć się życiem. Kto dziękować nie potrafi, staje się zgorzkniały, nieszczęśliwy, niespełniony i traktuje Boga, jak maszynkę do spełniania życzeń, a przecież zawsze mamy powody do wdzięczności. Ks. Stanisław zaprasza nas nawet do wyrażania wdzięczności za cierpienie. Dla św. Augustyna cierpienie stało się zaproszeniem do poszukiwania najistotniejszych wartości życia i ostatecznie pomogło mu w odkryciu Boga. John Fitzgerald Kennedy powie: „Nie módlcie się o łatwe życie. Módlcie się, żebyście byli silniejszymi ludźmi”. Szatan nas nieustannie zaprasza do lenistwa i bierności: „Dobrze, poprawisz się, będziesz lepszy, ale jutro”. A my musimy trenować siłę woli, hartować ducha, codziennie robić choć jedną dobrą rzecz, na którą nie mamy ochoty.
Dobra modlitwa pociąga za sobą konkretne czyny. „Wchodzę do kościoła, by kochać Boga, a wychodzę z niego, by kochać człowieka”. Musimy pamiętać, że odpowiadamy nie tylko za zbawienie samych siebie, ale także ludzi wokół nas. Zostaliśmy zachęceni do przemycania w rozmowach z innymi prawdy o Panu Bogu. Pomogły nam w tym także grupki dzielenia, w których otrzymaliśmy sporo inspiracji od siebie nawzajem, co do tego, jak się modlić, zauważając przy tym, jaką rolę odegrała Grupa 33 w naszej duchowej formacji.
Podczas ostatniej konferencji usłyszeliśmy, że trzeba nam wytrwałości powracającej na brzeg fali morskiej. Na pewno pomocne w jej ćwiczeniu będą materiały, które otrzymywaliśmy każdego dnia, a nad którymi możemy się pochylić także po powrocie do naszych domów. Wśród nich znalazły się m.in.: 10 przykazań przebaczenia, modlitwa pięciu kroków Papieża Franciszka (o której przypominają nam palce jednej ręki), rachunek sumienia oparty na modlitwie „Ojcze Nasz”, czy codzienny rachunek sumienia – ćwiczenie duchowe Św. Ignacego Loyoli pomagające w ulepszaniu czterech relacji – do siebie samego, do Boga, do bliźnich i do świata.
Jak zawsze nie zabrakło także czasu na integrację, wspólne posiłki, gry, śpiewy, zwiedzanie okolic i rozmowy, by budować tak ważną w życiu każdego człowieka przyjaźń.
Serdecznie dziękujemy wszystkich osobom, które przyczyniły się do tego, że mogliśmy spędzić ten piękny czas ze sobą. Pielęgnujmy w sobie wdzięczność, módlmy się nieustannie (także za siebie nawzajem) i nie bójmy się, bo „Solo Dios basta” (Bóg sam wystarczy).