Spotkanie świąteczne w Katowicach

Spotkanie rejonu katowickiego w dniu 10 grudnia zaczęliśmy od roratniej Mszy świętej, a po niej odbyła się agapa świąteczna, która została przygotowana przez grupki: IX i XXI [pod przewodnictwem i według koncepcji Anety z gr. XXI – przyp. red.]. Zależało nam, aby stworzyć nastrój świąteczny, a więc oprawę spotkania tak, by uczestnicy mogli poczuć namiastkę rodzinnego, domowego ciepła. A zatem wszystkie stoły ubrano w piękne, świąteczne obrusy, a następnie dodatki, gdzie dominowały głównie czerwień i złoto. By ocieplić, na stołach ustawiono też świeczki oraz lampki. Świątecznych zapachów dostarczały żywe gałązki sosny oraz pomarańcze z goździkami. Nie zabrakło oczywiście smakołyków, głównie ciast, wśród których dominowały pierniki. Była też pyszna herbatka świąteczna, robiona przez franciszkańskie herbarium specjalnie na czas świąt.

Spotkanie rozpoczął krótki wspólny występ grup IX i XXI, które razem odczytały tekst modlitwy pt. ”Kochaj mnie teraz” (autor nieznany). Co było fajne, bo mogliśmy doświadczyć tego, że każdy, czytając, ukazuje cząstkę siebie i w tym objawia się różnorodność (m.in. temperamentalna), która spotkała się, by współpracować, aby dać radość, zadumę, refleksję.

2019_KA_wigilia

Dalej mieliśmy stałe punkty, które konsekwentnie są celebrowane na spotkaniu rejonowym, a więc świętowanie urodzin solenizantów. Był też opłatek i składanie życzeń. Ważnym elementem naszych spotkań świątecznych jest oczywiście dawanie sobie prezentów. Dlatego przychodząc na spotkanie, zabieramy ze sobą drobny, ładnie zapakowany podarek, a następnie losujemy prezent dla siebie. Dostaliśmy też kalendarz, tworzony przez Ewę, który jest pięknie graficznie zaprojektowany i ujmuje ważne grupowe spotkania. Zawsze też już od kilku lat gr. VII organizuje kiermasz świąteczny, gdzie można przynieść fajne fanty, a zebrane fundusze idą na paczki świąteczne dla: dzieci z Fundacji Katolickiej, Sióstr Karmelitanek, księży emerytów z Domu św. Józefa, a także ludzi schorowanych ze Związku Sybiraków.

W takiej oto atmosferze gościnności, obdarowywania się oraz pomagania, i może przede wszystkim spotkań Ja - Ty, spędziliśmy kolejne nasze grudniowe spotkanie rejonowe. Nasza wspólnota doświadcza także spotkań z nowymi osobami, które starają się nas poznawać, co było widać i na tym spotkaniu.

Do następnego świątecznego spotkania za rok!

Relację napisała Aneta z gr. XXI

Kochaj mnie teraz

Znam twoją nędzę, twoje zmagania, twoją słabość i choroby, twoje przygnębienia, i mimo to mówię ci: Daj mi twoje serce, kochaj Mnie będąc takim, jaki teraz jesteś! Jeśli będziesz czekać, aż staniesz się aniołem, by powierzyć się miłości, nigdy nie będziesz Mnie kochać. Nawet jeśli często popadasz w grzechy, nawet jeśli jesteś zbyt leniwy, aby coś w sobie zmienić - kochaj Mnie! Kochaj Mnie teraz, bez względu na stan, w jakim się znajdujesz, w zapale czy też w oschłości, w wierności czy w niewierności.

Kochaj Mnie teraz. Pragnę miłości twego biednego serca. Jeśli będziesz czekać, aż staniesz się doskonały, by Mnie pokochać, to nigdy nie będziesz Mnie kochać. Czyż Ja nie mogę przemienić każdego ziarenka piasku w jaśniejącego czystością anioła, pełnego szlachetności i miłości? Czyż nie mógłbym jednym aktem powołać z nicości tysięcy świętych? Czyż nie jestem wszechmocny? A jeśli pragnę wybrać raczej twoją biedną miłość?

Moje dziecko, pozwól, bym cię kochał. Chcę twego serca. Pragnę cię ukształtować, ale na razie, czekając na to, kocham cię takiego, jaki jesteś i pragnę, byś teraz Mnie kochał. Pragnę ujrzeć, jak z dna twojej nędzy wypływa miłość. Kocham w tobie wszystko, aż po twoją słabość i pragnę, aby z twojego ubóstwa wznosił się stale ten okrzyk: Panie, kocham Cię! Dla Mnie liczy się śpiew twego serca. Czy potrzebuję twojej wiedzy lub zdolności? To nie cnót i zasług chcę od ciebie; gdybym cię nimi obdarzył, jesteś tak słaby, że zaraz popadłbyś w pychę.

Mogłem przeznaczyć cię do wielkich rzeczy, ale nie - ty będziesz sługą nieużytecznym. Zabiorę nawet tę odrobinę, którą posiadasz - bo stworzyłem cię do miłości. Miłość sprawi, że wszystko inne będzie ci przydane, bez twojej troski. Staraj się tylko, aby chwilę obecną wypełnić miłością. Dziś stoję u drzwi twego serca i pukam jak żebrak - Ja, Pan panów. Pukam i czekam; pospiesz, by Mi otworzyć. Nie mów wciąż o swojej nędzy. Tym, co rani Moje Serce, jest twój brak ufności.

Chcę, abyś myślał o Mnie w każdej godzinie dnia i nocy; pragnę, abyś czynił nawet najmniejsze rzeczy z miłością. Kiedy trzeba ci będzie cierpieć, dam ci siłę, ale pamiętaj: Kochaj Mnie teraz. Nie czekaj na to, aż staniesz się święty, by oddać się miłości - bo inaczej nigdy nie będziesz Mnie kochać.