W tym roku przy okazji odpustu Rejon Katowicki zorganizował weekendowy pobyt w Katowicach dla gości z innych rejonów.
Z naszego zaproszenia skorzystało dwadzieścia osób z Krakowa, Wrocławia, Warszawy i Poznania. Już 18 listopada w piątek odbyło się spotkanie integracyjne w Bob Cafe w Katowicach. Radosnym rozmowom przy dobrym jedzeniu nie było końca, jednak w końcu trzeba było wypocząć przed intensywną sobotą, którą nasi goście mieli zaplanowaną już od rana. Dlatego jak ten kopciuszek z balu, zmyliśmy się z lokalu krótko przed północą ;)
W sobotę, 19 listopada, w godzinach przedpołudniowych, goście spoza Śląska mogli poznać historię naszego regionu, podczas spaceru po śródmieściu, gdzie przewodnikiem był Teodor z Rejonu Chorzowskiego. Opowiedział wiele ciekawostek z historii Katowic i pokazał naszym gościom najbardziej charakterystyczne miejsca, takie jak: katedrę, Gmach Sejmu Śląskiego, Rynek, Pomnik Powstańców Śląskich, Spodek wraz z całą Strefą Kultury. Następnie zwiedziliśmy z przewodnikiem Muzeum Śląskie na terenie dawnej kopalni węgla.
Kiedy podwoje seminarium trzeba było już zamykać po odpuście, impreza przeniosła się do pobliskiego lokalu Żurownia, gdzie mogliśmy spróbować tradycyjnych śląskich dań w dość oryginalnej odsłonie.
W niedzielę 20 listopada, w godzinach porannych, została zaplanowana Msza święta w Katedrze Chrystusa Króla. Bezpośrednio po niej wybraliśmy się na Nikiszowiec, aby poznać ciekawą historię tego wyjątkowego zabytkowego osiedla robotniczego Katowic. Poranek był mroźny, jednak promyki słońca zachęcały do spaceru. Na 2-godzinnej trasie po Nikiszu poprowadziła nas p. Joanna Siedlaczek-Pluta, która się tu wychowała i mieszka na co dzień. Pani Joanna z pasją opowiadała dzieje tego miejsca. Po zakończonym spacerze, odwiedziliśmy jeszcze filię Muzeum Historii Katowic, gdzie mogliśmy przyjrzeć się wystrojowi tradycyjnego mieszkania na tym osiedlu, maglowni i zapoznać z twórczością malarzy Grupy Janowskiej.
Po zakończeniu zwiedzania udaliśmy się do Cafe Kattowitz na tradycyjny śląski obiad, na który składały się: rosół, rolada wołowa, kluski śląskie i modra kapusta. Po tak smakowitym ostatnim akcencie programu przyszło nam się pożegnać z gośćmi, ale wierzymy, że to nie ostatnia ich wizyta na śląskiej ziemi.
Relację napisała Agnieszka H. z gr. 9