Żyjemy nadzieją

W ostatnim dniu lipca, już po raz kolejny, gościliśmy u ojców jezuitów w dolnym kościele pw św. Klemensa Dworzaka na Alei Pracy. Było to spotkanie inne niż zwykle, gdyż zamiast tradycyjnej Mszy św. odbyła się Adoracja Najświętszego Sakramentu.

Podczas niej uwielbialiśmy Pana Jezusa pięknym śpiewem przy akompaniamencie gitary oraz czytaniem krótkich modlitw i rozważań, których myślą przewodnią była: WIARA, NADZIEJA I MIŁOŚĆ .

2021_WR_zyjemynadzieja

Druga część spotkania odbyła się w ogrodzie. W tym miesiącu mieliśmy 2 solenizantki: Magdę oraz Olę. Co sił w płucach wyśpiewaliśmy tradycyjne Stoooooo laaaat, a Magda (odpowiedzialna za rejon) wręczyła im urodzinowe prezenty w postaci książek.

2021_WR_zyjemynadzieja 2021_WR_zyjemynadzieja
2021_WR_zyjemynadzieja 2021_WR_zyjemynadzieja

Po sprawach organizacyjnych podzieliliśmy się na 3 mniejsze grupki, aby rozważyć lipcowe Słowo Pana (2 Kor 4,17-18) i zastanowić się nad tym, czym jest dla nas nadzieja. Kiedy ją tracimy? Co robić, aby jej nie stracić? Okazuje się, że dla wielu z nas nadzieja jest czymś bez czego nie da się żyć. To sens naszego życia. To coś, co pozwala zapomnieć o tym co było złe. Nadzieja daje nam odwagę, poczucie spokoju, siły i wiary, że jeszcze nie wszystko jest stracone. Codziennie bowiem wstaje nowy dzień, a my razem z nim. Każdego dnia mamy nowe szanse. Zawsze możemy zacząć od początku. Należy tylko zaufać Panu Bogu, powierzyć mu swoje troski, oddać się modlitwie. Szczególnie polecana była, w tym wypadku modlitwa do ojca Dolindo „Jezu Ty się tym zajmij”. Byliśmy zgodni, że wiara w Boga oraz Jego Bożą moc otwiera nowe perspektywy. W ciężkich dla nas chwilach, aby nie tracić nadziei, powinniśmy wspomnieć też Boże obietnice, psalmy, trwać we wspólnocie oraz otaczać się przychylnymi nam ludźmi.
Jako wspólnota, która pragnie żyć Słowem Pana, staramy się, aby być taką nadzieją dla kogoś potrzebującego. Co miesiąc stawiamy sobie nowe cele, aby wypełniać uczynki miłosierdzia. W tym miesiącu „wspólnotowo” zaczęliśmy zbierać nakrętki dla niepełnosprawnego Franusia z okolic Brzegu, dzięki którym co jakiś czas będzie mógł wyjeżdżać na turnus rehabilitacyjny. Mamy nadzieję, że uzbieramy ich sporo ;) i wzbudzimy radość w sercu chłopca i jego najbliższych ;) Dziękujemy za przybycie na nasze spotkanie ;)
Do zobaczenia na rekolekcjach w Zembrzycach !

Relację napisała Edyta