W sobotę 22 marca w słoneczne wiosenne popołudnie odbyła się kolejna Droga Krzyżowa Grupy 33 - Duszpasterstwa Osób Stanu Wolnego. Spotkaliśmy się punktualnie o godzinie 15.00 przy Bazylice Franciszkańskiej w Katowicach-Panewnikach wraz z księdzem Tadeuszem Czakańskim - założycielem Grupy 33 oraz księdzem Tomaszem Kuszem - opiekunem rejonu tyskiego, który w tym roku był organizatorem tego przedsięwzięcia. Ksiądz Tadeusz uroczyście powitał wszystkich zgromadzonych, a szczególnie osoby nowe, które były z nami pierwszy raz, nawet zrobił sobie z osobami nowymi kilka fotek :)
Drogę Krzyżową, zwaną Drogą Potrzebujących Nadziei, której przewodniczył ksiądz Tadeusz Czakański, rozpoczęliśmy Koronką do Miłosierdzia Bożego, a następnie wyruszyliśmy do kolejnych stacji Kalwarii Panewnickiej, zwanej Śląską Kalwarią. Przy każdej stacji były odczytywane rozważania, towarzyszyła nam refleksja nad cierpiącym Jezusem, a ksiądz Tadeusz pięknie modlił się za wszystkich chorych, cierpiących, pogrążonych w nałogach, grzeszników, niewinnie skazanych, niesłusznie oskarżanych, prześladowanych, a ponadto za rodziny przeżywające kryzysy, za pogrążonych w rozpaczy, za ofiary wojen, szczególnie na Ukrainie, z nadzieją, że łzy, które teraz są wylewane, przemienią się w łzy szczęścia, jak również za zmarłych o nadzieję na szczęście wieczne. Wszystkie modlitwy były przeplatane pieśnią, wyśpiewywaną przez scholę, którą podczas tej Drogi Krzyżowej tworzyli wszyscy obecni. Do pieśni „Matko, która nas znasz” przygrywał na gitarze niezawodny jak zawsze Darek z rejonu tyskiego. Powtarzając refren tej pieśni prosiliśmy Matkę Niebieską o wiarę, nadzieję, opiekę i miłość, bo jak powiedział ksiądz Tadeusz: „ Mamy jedną Matkę która nas urodziła i drugą, która będzie nas witać, gdy będziemy rodzić się do nieba”.
Motywem przewodnim tej wspólnej Drogi Krzyżowej był Krzyż, przechodząc od jednej stacji do kolejnej mogliśmy poczuć duchową łączność i empatię z cierpiącym Chrystusem. Chrystus umarł za nas z miłości, to Jego miłość do człowieka zaprowadziła Jezusa na Krzyż, bo: „Nie ma Miłości bez Krzyża, ani Krzyża bez Miłości”. Podczas Drogi Krzyżowej Ksiądz Tadeusz zachęcał mężczyzn i niewiasty do niesienia Krzyża, aby każdy z obecnych chociaż dotknął Krzyża, bo jak mówią słowa pieśni wielkopostnej: „Jeżeli chcesz mnie naśladować, to weź swój krzyż na każdy dzień i chodź ze mną zabawiać świat kolejny już wiek”. Bo nie ma chrześcijaństwa bez krzyża, symbolu zbawienia i zwycięstwa, a przede wszystkim tronu, z którego króluje Mesjasz. Przy każdej stacji zmieniały się osoby dźwigające Krzyż… Bracie, siostro… co działo się w twoim sercu, gdy trzymałeś drzewo Krzyża…? Emocje były ogromne, pojawiły się łzy… Kto nie niósł lub nie dotknął Krzyża ma szansę uczynić to za rok – jak powiedział ksiądz Tadeusz.
Klimat tego miejsca powodował, że mogliśmy w skupieniu kroczyć tą Drogą Krzyżową wraz z Jezusem, który nas umacnia w naszych słabościach. Niesamowite było to, że przechodnie, czy osoby, które spacerowały, przystawały na moment, zainteresowały się, może nawet zmówiły modlitwę.. kto wie… Na pewno podczas naszej Drogi dołączyła do nas dołączyła jedna Pani pozostała z nami do końca. Na zakończenie Drogi Krzyżowej przy ostatniej stacji ksiądz Tadeusz podziękował wszystkim zgromadzonym, a szczególnie osobom nowym. Błogosławieństwa na zakończenie udzielił ksiądz Tomasz Kusz.
Następnie udaliśmy się do Domu Parafialnego na skromny poczęstunek. Przy śląskim kołoczu, kawie i herbacie mogliśmy porozmawiać, poznać nowe osoby, podzielić się refleksją. Tego dnia swoje urodziny świętował Darek – nasz gitarzysta, który otrzymał życzenia i podarunek, a wszyscy zgromadzeni wyśpiewali Solenizantowi gromkie: „Życzymy, życzymy” :) Mało kto ma tyle gości na swoich urodzinach :) Chyba trzeba to sobie wymodlić… :) Ponadto nasza niesamowita Hania z rejonu chorzowskiego zachęcała do zaopatrzenia się w ręcznie wykonane cudeńka wielkanocne w swoim sklepiku, tym samym mieliśmy świetną okazję zrobić dobry uczynek wspomagając misje w Afryce.
Kolejna Droga Krzyżowa naszego Duszpasterstwa za nami, kolejna za rok… Dziękujemy za obecność :) Czy ta Droga Krzyżowa zmieniła coś w twoim sercu...? Czy dała nadzieję na lepsze jutro...? Bracie, Siostro, pomyśl już Dziś :)
Relacje napisała Asia G.
W czasie Drogi Krzyżowej słuchaliśmy rozważań ks. Mariusza Rosika zatytułowanych „Droga potrzebujących nadziei”