To taka miła góra w Beskidzie Małym

Odpowiadając z radością na wakacyjne zaproszenie skierowane do nas przez ks. Jana, wybraliśmy się o poranku w niedzielę 21 lipca na Leskowiec („to taka miła góra w Beskidzie Małym”), gdzie na Groniu Jana Pawła II uczestniczyliśmy w samo południe w Eucharystii.


W krakowskiej Grupie 33 do tradycji uświęconej przeszły już wspólne wyprawy na Groń, gdyż nasz duszpasterz jest regularnie zapraszany do odprawienia mszy św. w intencji wędrujących tam pielgrzymów. Samochodami dojechaliśmy do Tarnawy Górnej i stamtąd spokojnym tempem maszerowaliśmy leśnym traktem. Pokonanie trasy zajmuje około dwóch godzin. Początkowo nachylenie jest dość duże, ale potem następuje łagodne podejście, a więc jest to szlak sinusoidalny pod względem wysiłku fizycznego – powiedzmy, że zarówno dla mniej, jak i bardziej wytrwałych, czyli dla każdego


      


Kazanie było poświęcone refleksji nad istotą chrześcijańskiego życia, pełnego pokoju, miłości, przebaczenia i duchowej bliskości z Bogiem. Ksiądz Jan przypomniał, że przebywanie w takim miejscu jak górska kaplica sprzyja zbliżeniu do Boga oraz lepszemu widzeniu spraw ziemskich z perspektywy duchowej. Z tego miejsca jest jakoś bliżej nieba, bo jesteśmy wyżej. Z tego miejsca lepiej widać ziemię – tę na dole i sprawy, które zostawiliśmy tam na dole. W tym miejscu otwieramy się na działanie Ducha Bożego i wsłuchujemy w głos Boga, który przemawia do nas poprzez dzisiejsze czytania. Tutaj przynosimy wszelkie nasze niepokoje, nasze obawy – zwykłe, ludzkie, prawdziwe – zaczął ks. Jan, a następnie podkreślił, jak ważne są duchowy wypoczynek i dystans do codziennych spraw, aby lepiej je rozumieć i unikać błędów. Zaakcentował, że Bóg chce nas napełniać swoim pokojem i miłością, abyśmy mogli nieść te dary innym ludziom. Następnie odwołał się do postaci św. Jana Pawła II jako przykładu świętości i oddania Matce Bożej, przywołując jego słowa o konieczności wymagań od siebie. I stańmy się pośród zwykłych spraw budowniczymi mostów łączących ludzi, łączących zagubionych z Chrystusem, przynoszących błogosławieństwo na ziemię, którą Bóg dał nam, byśmy nią mądrze zarządzali. I niech zejście z tego miejsca w codzienność umocni uczestnictwo w tej niedzielnej Eucharystii – zachęcił na koniec.


    

Po Mszy św. udaliśmy się do pobliskiego schroniska na posiłek, a następnie podzieliliśmy się na grupy: jedni postanowili odpocząć na zielonej trawce, nie bacząc na ostrzeżenia przed żmijami, a inni wybrali się na szczyt Leskowca.


                    

Groń Jana Pawła II w Beskidzie Małym to jedyny szczyt górski w Polsce noszący imię tego świętego papieża. Wzniesienie liczy 890 metrów n.p.m. W kaplicy można zobaczyć m.in. fotel, na którym Jan Paweł II siedział podczas wizyty w Skoczowie w 1995 r., a także podarowane przez niego różańce. Nieopodal znajduje się Droga Krzyżowa z rzeźbionymi stacjami, kilka mniejszych kapliczek, dzwonnica i pomnik. W kaplicy cyklicznie są odprawiane są Msze św. 

 

Tekst: Beata

Zdjęcia: Beata, Agnieszka