W dniach 16 – 20 sierpnia 2016 r. uczestniczyliśmy w VII Pieszej Pielgrzymce Grupy 33 do Częstochowy.
Hasło tegorocznej pielgrzymki brzmiało „Miłosierdzie źródłem naszej nadziei”.
Trasa przebiegała Jurą Krakowsko-Częstochowską. Podczas pielgrzymowania podziwialiśmy malownicze widoki, cieszyliśmy się piękną przyrodą. Nawiedziliśmy miejsca kultu religijnego: Sanktuarium Matki Boskiej Skałkowej w Podzamczu, Sanktuarium Najświętszej Marii Panny Skarżyckiej, Sanktuarium Matki Bożej Leśniowskiej, Sanktuarium Św. Ojca Pio.
Idąc razem cieszyliśmy się Bogiem i sobą nawzajem. Każdy dzień rozpoczynaliśmy od Jutrzni. Po śniadaniu w uczestniczyliśmy we Mszy Św. W drodze modliliśmy się Różańcem, a o 15.00 Koronką do Miłosierdzia Bożego. Każdego dnia śpiewem wychwalaliśmy Boga. Dzień kończyliśmy nabożeństwem „Wieczory Miłosierdzia”.
Bardzo ciekawe „konferencje w drodze” głosił ks. Tomasz Kusz.
Modlitwa ufności
Uciekam się do Twego miłosierdzia, Boże łaskawy, któryś sam jeden jest tylko dobry. Choć nędza moja wielka i przewinienia liczne, jednak ufam miłosierdziu Twemu, boś jest Bóg miłosierdzia i od wieków nie słyszano ani nie pamięta ziemia, ani niebo, by dusza ufająca miłosierdziu Twemu została zawiedziona. O Boże litości, Ty sam jeden usprawiedliwić mnie możesz i nie odrzucisz mnie nigdy, gdy się udaję skruszona do miłosiernego Serca Twego, u którego nikt nie doznał odmowy, choćby był największym grzesznikiem (Dz. 1730).
Modlitwa o łaskę pełnienia miłosierdzia względem bliźnich
Pragnę się cała przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie, o Panie; niech ten największy przymiot Boga, to jest niezgłębione miłosierdzie Jego, przejdzie przez serce i duszę moją do bliźnich.
Dopomóż mi do tego, o Panie, aby oczy moje były miłosierne, bym nigdy nie podejrzewała i nie sądziła według zewnętrznych pozorów, ale upatrywała to, co piękne w duszach bliźnich, i przychodziła im z pomocą.
Dopomóż mi, aby słuch mój był miłosierny, bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by uszy moje nie były obojętne na bóle i jęki bliźnich.
Dopomóż mi, Panie, aby język mój był miłosierny, bym nigdy nie mówiła ujemnie o bliźnich, ale dla każdego miała słowo pociechy i przebaczenia.
Dopomóż mi, Panie, aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, bym tylko umiała czynić dobrze bliźniemu, na siebie przyjmować cięższe, mozolniejsze prace.
Dopomóż mi, aby nogi moje były miłosierne, bym zawsze śpieszyła z pomocą bliźnim, opanowując swoje własne znużenie i zmęczenie. Prawdziwe moje odpocznienie jest w usłużności bliźnim.
Dopomóż mi, Panie, aby serce moje było miłosierne, bym czuła ze wszystkimi cierpieniami bliźnich. Nikomu nie odmówię serca swego. Obcować będę szczerze nawet z tymi, o których wiem, że nadużywać będą dobroci mojej, a sama zamknę się w najmiłosierniejszym Sercu Jezusa. O własnych cierpieniach będę milczeć. Niech odpocznie miłosierdzie Twoje we mnie, o Panie mój.
O Jezu mój, przemień mnie w siebie, bo Ty wszystko możesz. (Dz. 163).
Pielgrzymka była wspaniałym czasem pogłębienia naszej relacji z Panem Bogiem, czasem modlitwy, czasem wyciszenia i skupienia.
Relacjonowała Kasia z Rejonu krakowskiego/ Grupa XXXII