W tym roku – podobnie jak w wielu poprzednich – liczni członkowie naszej Grupy wzięli udział w pielgrzymkach stanowych do Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich.
Odbyły się one pod hasłem: „Jestem w Kościele, więc idę...”.
Tak wspominają je uczestnicy:
Agnieszka, Zabrze: "Była to moja druga Pielgrzymka Kobiet do Sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich. Po ponad 20 latach, dzięki inicjatywie koleżanek z Grupy 33, miałam znowu okazję uczestniczyć w tym pięknym wydarzeniu. Dużym i pozytywnym zaskoczeniem była dla mnie ogromna ilość uczestniczek biorąca udział w Pielgrzymce. Wzmocniło mnie to duchowo i uświadomiło, że pomimo zmieniających się nastrojów w naszym kraju, jest nas tak wiele kierujących się w życiu tymi samymi wartościami”.
Agnieszka, Katowice: „Pochodzę z okolic Częstochowy, czyli z rejonów, gdzie nie ma tradycji pielgrzymowania do Piekar Śląskich. Od jakiegoś czasu mieszkam w Katowicach i w ubiegłym roku po raz pierwszy wybrałam się na pielgrzymkę kobiet razem z koleżankami z Grupy i zasmakowałam w tym na tyle, że w tym roku również się wybrałam. 18-kilometrowa trasa z zachwycającymi widokami o wschodzie słońca jest idealną scenerią do modlitwy. Na kalwarii zawsze wzrusza mnie procesja śląskich kobiet z obrazem Piekarskiej Gospodyni, bardzo trafiają do mnie też słowa arcybiskupa Adriana Galbasa. I najważniejsze, czuję tu bliskość Maryi. Mimo niewyspania jestem pokrzepiona na duchu, a też szczęśliwa, że mogę przeżywać to we wspólnocie. Zawsze wyjątkowo miło świętujemy z dziewczynami jeszcze długo po głównych uroczystościach”.
Paweł, Czeladź: „Poruszony katastrofą Smoleńską w 2010 wybrałem się na na moją pierwszą pieszą Pielgrzymkę do Piekar Śląskich. Od tego pamiętnego roku jestem stale obecny na Piekarskim wzgórzu. Dołączyłem do mojego wujka, który od wielu lat jest wiernym uczestnikiem tego pielgrzymowania. Miejscem, z którego wychodzimy, jest kościół Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Wojkowicach-Żychcicach. Zawsze jest to dla mnie wyjątkowy czas modlitwy i spotkania z Matką Bożą Piekarską. Niezwykle porusza mnie widok tak wielkiej liczby mężczyzn, którzy przybywając na to miejsce, przekazują tradycję młodszemu pokoleniu. Cieszę się, że mogę uczestniczyć w tym wydarzeniu i jednocześnie jestem dumny z tego, że również jestem uczestnikiem tej pięknej wieloletniej tradycji męskiego pielgrzymowania”.
Rafał, Katowice: „Do Matki Bożej Piekarskiej pielgrzymowałem już kilka razy. Zazwyczaj pieszo, razem z mężczyznami z mojej parafii, a w zeszłym roku na wzgórze piekarskie dotarłem rowerem. Zaczęło się od prośby kuzynki, by zaopiekować się podczas pielgrzymki jej synem. Od tego czasu staram się uczestniczyć co roku, budowany świadectwem wiary przybywających tam licznie pątników”.