W majowy weekend (5-7.05.2023) Poznań gościł wuchtę wiary z wszelakich rejonów Grupy 33 w ramach od dawna wyczekiwanej integracji. Pomimo niesprzyjających warunków pogodowych: niestandardowego chłodu i upartego deszczu, nikt nie stracił ducha przygody i zmysłu odkrywcy.
Pierwszym gościom (przybyłym już w piątek) służyliśmy za miejskich przewodników, zapewnialiśmy atrakcyjne przejażdżki bimbą, nocne spacery w okolicy Jeziora Maltańskiego i wieczorne posiłki w klimatycznych lokalach na Śródce. Punkt noclegowy mieścił się w Domu Rekolekcyjnym Towarzystwa Chrystusowego na Ostrowie Tumskim.
Po dość krótkiej nocy, nasi goście z apetytem skonsumowali pyszne śniadanie i udali się na Mszę św. do kaplicy.
Oficjalne przywitanie zebranych zwieńczył podział na dwie grupy zwiedzających tzw. "Brama" i "Broń". Grupa "Brama" wraz ze swoimi opiekunkami Dorotą i Anią udała się spacerkiem do Bramy Poznania ICHOT, miejsca opowiadającego o początkach państwowości naszego kraju oraz o wyspie katedralnej za pomocą multimediów i światła. Przypływ ogromnej porcji wiedzy sprawia, że głodniejemy, także grupa udała się na zasłużony obiad do pobliskiego lokalu "Hyćka". Zadowoleni odkrywcy z pełnymi wiedzy głowami i dobrej strawy brzuchami powrócili do ośrodka, aby oczekiwać powrotu drugiej grupy.
Tymczasem grupa "Broń" przemieściła się "opancerzonym" konwojem do Muzeum Broni Pancernej, aby zobaczyć największą w Polsce kolekcję czołgów, pancernych pojazdów gąsienicowych i kołowych, dział oraz wszelakich elementów wyposażenia wojskowego. Grupa oprowadzana przez opiekunów Piotra i Anię, wspomaganych przez pasjonujące opowieści pracowników muzeum, pełna zachwytu, oszołomiona oparami ropy, benzyny i smarów udała się na amerykański obiad do lokalu "Vegas Pizza Grill", ale co tam się działo, nic nie powiemy, bo "co stało się w Vegas, zostaje w Vegas" ;-)
Po południu nastąpił podział na nowe jednostki wyjściowe. Grupa "Fara", pod opieką Agnieszki i Ani, tłumnie udała się, marszowym krokiem, do poznańskiej barokowej perełki, jaką jest Fara, czyli Bazylika kolegiacka Matki Bożej Nieustającej Pomocy, św. Marii Magdaleny i św. Stanisława Biskupa. Dzięki pani przewodnik nasi goście zapoznali się z historią świątyni i jej bogactwem elementów architektonicznych, zwiedzili niemal każdy zakamarek, w tym galerie i podziemia.
Grupka "Cytadela" w składzie 3 osób i opiekuna Piotra z dużą odwagą, pomimo deszczu, udała się na spacer po Wzgórzu Winiarskim, dawnym Forcie Winiary zwanym Cytadelą. Po drodze, jak i w docelowym miejscu panowie poznali wiele ciekawych historii, przy okazji relaksując się wśród parkowej zieleni.
Zwieńczeniem ekscytującego dnia była wieczorna integracja w salce parafialnej kościoła pw. św. Rocha. Spotkanie przebiegało w szumie radosnych rozmów, głośnego brechtania wraz z pochłanianiem specjałów ze szwedzkiego stołu, wyrychtowanych przez gościnnych poznaniaków. Poprzez zadania zapoznawcze i konkursy odkryliśmy to, co nas łączy i to, co nas wyróżnia. Nagrodziliśmy także „ekspertów od gwary poznańskiej”, a na samym końcu każdy mógł skosztować poznańskiego słodkiego rarytasu, jakim jest rogal świętomarciński.
Niedzielę wspólnie zaczęliśmy Mszą św. w Katedrze (Bazylice archikatedralnej Świętych Apostołów Piotra i Pawła), a przed i po można było wyściskać się i oficjalnie na żywo pogratulować naszej poznańsko (kłecko) - krakowskiej świeżo upieczonej młodej parze: Marcie i Staszkowi. W całkiem sprawny sposób nastąpił podział na nowe grupy, aby zobaczyć kolejne atrakcje, które tego dnia były w planie. Grupa "Enigma" wybrała się pod przewodnictwem Ani, Sylwii i Donaty do Centrum Szyfrów Enigma, gdzie czekały łamigłówki i cała tajna aparatura szyfrująca. Sprostawszy wysokim wymaganiom stanowiska szyfranta, dowództwo pozwoliło udać się na obiad do "Ptasiego Radia".
Natomiast grupa "Barbie" pod przewodnictwem Doroty, Ani i Piotra powędrowała na Górę Przemysła do Muzeum Sztuk Użytkowych, gdzie można było zapoznać się z bogatą kolekcją zbiorów od średniowiecza do współczesności oraz zdobyć wieżę (nie, nie było księżniczki), aby podziwiać piękne widoki na cały fyrtel Starego Miasta. Po drodze grupa zwiedziła malutki, niepozorny kościółek Najświętszej Krwi Pana Jezusa związany z cudem eucharystycznym. Kończąc wyprawę, grupa posiliła się w pobliskim "Wiejskim Jadle".
Serdecznie dziękujemy kochanym grupowiczom za odwiedziny i zachwyt nad naszym Poznaniem, a organizatorom za włożony trud :-)