Wycieczka do Doliny Pałaców i Ogrodów

Tym razem nasza wycieczkowa pasja zaprowadziła nas w okolice Rudaw Janowickich, a konkretnie w  ich północno-zachodnią część, która nosi nazwę Gór Sokolich. Obszar ten zwany również Doliną Pałaców i ogrodów ukazał przed nami także kilka ciekawych zabytków.

Pierwszym punktem na trasie był Wojanów. Dotarliśmy tam pociągiem, wczesnym przedpołudniem. Przez Wojanów prowadzi szlak zielony, którym ruszyliśmy w kierunku schroniska Szwajcarka.

2017 Palacow 1 m 2017 Palacow 2 m 2017 Palacow 3 m



Już na początku natrafiliśmy na piękny odrestaurowany pałac w Wojanowie wybudowany w XVII w. , do którego przylega park krajobrazowy. Idąc dalej szlakiem dotarliśmy na zabytkowy kościół pw. Wniebowzięcia NMP w Wojanowie. Budowlę wzniesiono w II połowie XIV wieku, na miejscu starszej świątyni, o której pierwsze wzmianki datowane są na rok 1318.

Kolejne, bardzo ciekawe miejsce na trasie to miejscowość Bobrów i kolejny już tego dnia pałac. Niestety ten nie miał tyle szczęścia co jego "sąsiad" w Wojanowie. Przed wojną był to jeden z najpiękniejszych zamków na Dolnym Śląsku. Dziś jego kondycja pozostawia wiele do życzenia, niemniej jest  powoli odbudowywany . Ten warowny zamek w Bobrowie powstał około roku 1450. W XVI wieku stała tam także wieża rycerska oraz mała warownia. 

2017 Palacow 4 m 2017 Palacow 5 m 2017 Palacow 6 m



Dalej szlak poprowadził nas malowniczą ścieżką leśną w kierunku schroniska Szwajcarka. Położona 520m n.p.m. Szwajcarka jest jedynym całkowicie drewnianym zabytkowym schroniskiem w Sudetach, wybudowanym w 1823 roku, w stylu tyrolskim. Tutaj zatrzymaliśmy się na dłużej by się posilić i odpocząć.
 
Czas wracać. Wycieczkę zakończyliśmy na stacji w Trzcińsku.
W Trzcińsku są szkoły wspinaczki, bazujące na unikatowych walorach Sokolich Gór. Wielu amatorów tego sportu mijaliśmy na szlaku, gdzie  mierzyli się ze skałkami i skałami górującymi pośród drzew :)

 Z pewnością jeszcze wrócimy do Doliny Pałaców i Ogrodów, bo wiele zabytków i historii do odkrycia jeszcze tam na nas czeka :)

 

 

Relację napisała Magda z Rejonu Wrocławskiego