Co za radość spotkać się znów po dłuższej przerwie. Wakacyjny klimat, słońce, ogród pełen życzliwych ludzi i Bożej obecności - to przepis na udane spotkanie! Tym razem gościliśmy u jezuitów w kościele pw. św. Klemensa Dworzaka we Wrocławiu. Jest to również Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia.
W ołtarzu głównym górnego kościoła znajduje się obraz Matki Bożej czczonej pod tą nazwą. Stąd Matka Boska rozsiewa swe łaski, podobnie jak to czyniła przez kilkaset lat we Lwowie. Ten cudowny obraz ma bardzo bogatą historię. Ze współczesnej historii warto wspomnieć, że Matka Boża Pocieszenia była źródłem mocy dla ruchu solidarnościowego, który skupiał się wokół cudownego obrazu pod przewodnictwem ówczesnego proboszcza parafii - więcej informacji: dworzak.jezuici.pl/sanktuarium
Nasze spotkanie rozpoczęliśmy Mszą św. pod przewodnictwem naszego drogiego ks. Tadeusza - to był najważniejszy punkt spotkania. Po Eucharystii czas nam miło upłynął w ogrodzie przy kościele. Tematem spotkania i rozważań w grupach były pytania: Jak Bóg wyraża się w moim życiu? Co mnie przekonuje, że Bóg jest ze mną i mi towarzyszy? Czy rozpoznaję znaki Jego obecności? Najpełniej Bóg objawia się nam w Jezusie Chrystusie. Duch Święty kontynuuje dzieło Jezusa w Kościele. Bóg objawia się nam w sakramentach, przez Słowo Boże, którym żyjemy, w sumieniach ludzkich.Wielu z nas czuje obecność Bożą w drugim człowieku, w dobru które nas spotyka, w przyrodzie która nas zachwyca, w dziejach ludzkości, w wydarzeniach zarówno pięknych, jak i tych trudnych, które dopuszcza, żeby nam coś powiedzieć.
Po inspirujących rozmowach przyszedł czas na pokarm dla ciała (pierogi były wyśmienite), ale na tym nie koniec. Ruszyliśmy na spacer do pobliskiego parku Grabiszyńskiego, którego aleje zapraszają wielbicieli zieleni i ptaków:) Na koniec dnia najbardziej wytrwali uczestnicy spotkania zasiedli w Grabiszyńskich Tarasach, gdzie wesołych rozmów zdawało się nie być końca.
Dziękujemy za wspaniałe spotkanie, ks. Tadeuszowi za jego opiekę duszpasterską, za serdeczne przyjęcie nas przez ojców jezuitów, za obecność każdego z Was. Do zobaczenia wkrótce!
Relację napisała Magdalena