Intro slider

  • GRUPA 33

    DUSZPASTERSTWO OSÓB STANU WOLNEGO

    Grupa 33 gromadzi osoby stanu wolnego, które nie wstąpiły w związki małżeńskie.

  • GRUPA 33

    DUSZPASTERSTWO OSÓB STANU WOLNEGO

    Zapraszamy wszystkie osoby stanu wolnego, które chcą żyć i pracować dla lepszego świata, a rozeznając wolę Bożą, pragną wcielać ją w życie.

Aktualności

Marcowe spotkanie na planszy

Marcowe spotkanie na planszy

Pozwalam sobie na cofnięcie się nieco w czasie i podzielenie się z Wami krótką relacją i nadal żywymi wspomnieniami z pewnego marcowego Dnia Pańskiego...

Autor: Agnieszka | Data publikacji: 25-03-2024 | Kategoria: Katowice | Odsłony: 73

Relacje rodzą się z poznania

Relacje rodzą się z poznania

Rejon Katowicki oprócz standardowych spotkań comiesięcznych stara się regularnie spotykać również na mniej oficjalnych spotkaniach integracyjnych.

Autor: Agnieszka | Data publikacji: 25-03-2024 | Kategoria: Katowice | Odsłony: 95

Katowice pomagają

Katowice pomagają

W dniach 8-9 marca 2024 r. rejon katowicki Grupy 33 zaangażował się w wielkopostną zbiórkę żywności.

Autor: Agnieszka | Data publikacji: 23-03-2024 | Kategoria: Katowice | Odsłony: 74

Będę mówił do jej serca

Będę mówił do jej serca

W dniach 1-3 marca 2024 r. odbyły się rekolekcje wielkopostne Grupy 33. Gościło nas malowniczo położone Oblackie Centrum Młodzieży NINIWA w Kokotku k. Lublińca. Rekolekcje prowadził ks. Wojciech Kamczyk, opiekun rejonu katowickiego. Przyjechały 52 osoby reprezentujące rejony z całej Polski.

Autor: Ania | Data publikacji: 22-03-2024 | Kategoria: Grupa 33 | Odsłony: 94

W bliskości z Bogiem

W bliskości z Bogiem

W trzecią sobotę marca, punktualnie o 13tej rozpoczęliśmy wielkopostny dzień skupienia rejonu wrocławskiego. Konferencję poprowadził o. Paweł Adamarek jezuita, który z pasją i zaangażowaniem opowiadał o modlitwie.

Autor: Wrocław | Data publikacji: 21-03-2024 | Kategoria: Wrocław | Odsłony: 102

Spotkanie ze Słowem Pana we Wrocławiu

Spotkanie ze Słowem Pana we Wrocławiu

Spotkania ze Słowem Pana odbywają się na ul. Katedralna 4, w salce nr 7 godz.: 16:00 - 18:00. Spotkanie to jest dla członków Duszpasterstwa, dla sympatyków i dla tych, którzy chcieliby poznać naszą grupę i wspólnie pochylić się nad Słowem Bożym, porozmawiać itp.

Autor: Wrocław | Data publikacji: 20-03-2024 | Kategoria: Wrocław | Odsłony: 375

Rejon poznański Grupy 33 zaprasza

Rejon poznański Grupy 33 zaprasza

Duszpasterstwo Osób Stanu Wolnego – Grupa 33 rejon poznański serdecznie zaprasza na spotkania w Parafii pw. św. Stanisława Kostki na poznańskich Winiarach. Zapraszamy w drugie i czwarte piątki miesiąca na Mszę św. o godzinie 18.30, a po mszy gromadzimy się przed kościołem.

Autor: Poznań | Data publikacji: 05-03-2024 | Kategoria: Poznań | Odsłony: 1842

Zabawa karnawałowa w Rybniku

Zabawa karnawałowa w Rybniku

Przed nadejściem czasu duchowej odnowy, jakim jest Wielki Post, w sobotę 10 lutego, w salkach przy Parafii Matki Boskiej Bolesnej w Rybniku odbyła się zabawa karnawałowa Duszpasterstwa Osób Stanu Wolnego, zorganizowana przez rejon rybnicko-żorski – przy współpracy i pomocy Koleżanek i Kolegów z rejonu tyski...

Autor: Grażyna | Data publikacji: 28-02-2024 | Kategoria: Rybnik-Żory | Odsłony: 335

Czas Wielkiego Postu

Czas Wielkiego Postu

W 2 niedzielę Wielkiego Postu spotkaliśmy się w kościele św. Marcina na Ostrowie Tumskim. Mszę św. celebrował Ks. dr hab. Dominik Ostrowski.

Autor: Grupa 33 | Data publikacji: 26-02-2024 | Kategoria: Wrocław | Odsłony: 300

Tak pomagamy

Tak pomagamy

Rejon Katowicki podtrzymuje tradycję akcji charytatywnej w okresie przedświątecznym. I w tym roku, tak jak od wielu lat, wzięliśmy w dość szerokim składzie udział w zbiórce żywności organizowanej przez świętami przez Caritas na rzecz najbardziej potrzebujących pod hasłem "Tak! Pomagam".

Autor: Agnieszka | Data publikacji: 25-02-2024 | Kategoria: Katowice | Odsłony: 220

Katowice z kolędą na ustach

Katowice z kolędą na ustach

17 stycznia Rejon Katowicki zorganizował spotkanie świąteczne w Domu Parafialnym przy Kościele Mariackim w Katowicach. Najpierw uczestniczyliśmy w Adoracji Najświętszego Sakramentu w Kaplicy, potem była Msza Święta, której przewodniczył Ksiądz Wojciech, nasz duszpasterz. A potem…..

Autor: Agnieszka | Data publikacji: 25-02-2024 | Kategoria: Katowice | Odsłony: 239

ILEKROĆ NIEDOMAGAM, TYLEKROĆ JESTEM MOCNY

ILEKROĆ NIEDOMAGAM, TYLEKROĆ JESTEM MOCNY

W sobotę 17 lutego odbył się kolejny dzień skupienia Grupy 33 rejonu Warszawy i Mińska Mazowieckiego. Poprowadził go ks. Kamil Rożnowski w kościele pw. Świętego Antoniego z Padwy w Mińsku Mazowieckim.

Autor: Warszawa | Data publikacji: 23-02-2024 | Kategoria: Warszawa | Odsłony: 246

O Grupie 33


Grupa 33 jest katolickim duszpasterstwem osób stanu wolnego, które nie wstąpiły w związki małżeńskie. Grupa 33 jest propozycją dla osób, które pragną bliżej przyjrzeć się swojemu życiu. W naszej grupie wspieramy się obecnością, rozmową, radą, pomocą materialną i duchową. Mamy różne talenty i umiejętności, którymi służymy sobie nawzajem. Więcej...Grupa 33

 

Grupa 33 w Harmężach - relacja

 

Lecz zanim zanurzysz się w codzienność życia – zatrzymaj się – posłuchaj raz jeszcze – co ja – numer 432 – mówiłem do Ciebie. Chciałbym Ci za wspólne przeżywanie Auschwitz serdecznie podziękować. Twoja tu obecność, twoje indywidualne przeżycie moich Klisz Pamięci, przejście moim labiryntem, jest hołdem złożonym moim współtowarzyszom, którzy spopieleni odeszli. A zostali na zawsze ze mną. […]

Marian Kołodziej 

(cytat z przewodnika Haliny Słojewskiej-Kołodziej, Twoja droga przez Labirynty Mariana Kołodzieja, Gdańsk – Harmęże 2008, s. 47)

 

 

Harmęże są malowniczo położone, gdyż znajdują się w Kotlinie Oświęcimskiej. Można tam odwiedzić kościół pw. Matki Bożej Niepokalanej, w którym poruszające wrażenie robi kaplica p.w. Matki Bożej zza drutów - Patronki Rodzin Oświęcimskich, klasztor oo. Franciszkanów oraz prowadzone przez nich Centrum Świętego Maksymiliana. Niedaleko Harmęży znajduje się Muzeum Auschwitz-Birkenau. W podziemiach kościoła od kilku lat mieści się wystawa „Klisze pamięci”, po obejrzeniu której ks. Józef Tischner napisał: „Moja reakcja jest taka: prawdziwy Oświęcim jest tutaj. I to właściwie wszystko, co mogę powiedzieć”.

W dniu naszego wyjazdu do Harmęży Pan Bóg pobłogosławił nam piękną pogodą. Było słonecznie i stosunkowo ciepło jak na początek listopada. Dla naszych dzielnych kierowców samochodowych aura okazała się idealna. Na miejscu przywitał nas Ojciec Florian, który stał się naszym przewodnikiem po wystawie. Oprowadzając naszą grupę po „labiryntach Mariana Kołodzieja”, opowiedział wiele wzruszających i mocno zapadających w pamięć historii związanych z gehenną, jaką w niemieckim obozie koncentracyjnym przeżył wraz ze współwięźniami autor wystawy –  Marian Kołodziej.

Harmęże Harmęże Harmęże Harmęże

Żeby zrozumieć jej istotę i wartość artystyczną, trzeba najpierw poznać sylwetkę zmarłego w 2009 roku Mariana Kołodzieja, który był więźniem nr 432 KL Auschwitz. Trafił tam jako kilkunastoletni chłopiec z pierwszym transportem więźniów. W obozie przebywał od pierwszego dnia jego istnienia do końca. Niemcy prowadzili przeciw niemu długie śledztwo poprzedzające wyrok śmierci za przerysowywanie planów obozu dla aliantów. Nie zdążyli wykonać wyroku. Marian Kołodziej przejął swoje nazwisko po zmarłym więźniu. Nigdy nie ujawnił swej prawdziwej tożsamości. Przez pięćdziesiąt lat milczał na temat swojej obozowej przeszłości. Wskutek ciężkiej choroby w połowie lat 90. rozpoczął rysowanie. Stało się ono dla niego walką o życie, a potem obowiązkiem i spełnieniem przyrzeczenia danego kolegom w obozie.

Schodząc stopniami w dół do kościelnego podziemia, widzimy symbolicznie strzaskaną szybę, a w niej wielkie zdjęcie przedstawiające młodych mężczyzn wtłaczanych do wagonu kolejowego. Po wkroczeniu do wnętrza wagonu kolejowego dostrzegamy słowa Zbigniewa Herberta: „Ocalałeś nie po to, aby żyć / Masz mało czasu / Trzeba dać świadectwo”. Po chwili zanurzamy się w ogromnym labiryncie obrazów wywołanych z pamięci. Ściany zapełnione są narysowanymi ołówkiem pracami, rzadko wzbogaconymi kolorem, a towarzyszą im rekwizyty obozowej codzienności. Drobne detale – potłuczone szyby, druty kolczaste i kamienie – tworzą przejmującą atmosferę. Pogłębiają ją panujące w labiryncie chłód i cisza. Ze wszystkich obrazów i plansz spoglądają na nas takie same, umęczone cierpieniem, twarze z olbrzymimi oczami. Ich wzrok jest intensywny. Wyraziste oczy atakują, osaczają zewsząd. Uliczki obozu są wąskie, więc z trudem się przemieszczamy. Tylko niektóre z twarzy udaje się zidentyfikować, na przykład rozpoznajemy Maksymiliana Marię Kolbego, który został przewieziony do KL Auschwitz 28 maja 1941 roku transportem z Warszawy. Kilka tygodni później pójdzie dobrowolnie na śmierć za nieznanego sobie człowieka – ojca rodziny. Heroiczna postawa o. Maksymiliana jest jednym z głównych motywów wystawy i zarazem jednym z nielicznych, które w tej gehennie niosą nadzieję i otuchę. Innymi motywami są: moralny upadek człowieka, który zamienia się w bestię, Apokalipsa, koszmar obozowego życia, wyniszczające prace, do jakich oprawcy zmuszali więźniów, krematoria, wszechobecnie czająca się śmierć...

 

Harmęże Harmęże Harmęże Harmęże Harmęże

W mojej pamięci szczególnie utkwił rysunek przedstawiający współcierpiącego Chrystusa w koronie cierniowej z kolczastego drutu. Chrystus zdejmuje więźnia ze słupka – jednej z najstraszniejszych obozowych tortur – jakby zdejmował go z krzyża… Inna praca, na którą zwróciłam uwagę, ukazywała scenę teatralną. W jej centrum umieścił artysta naszych wieszczów: Mickiewicza i Słowackiego. Niedzielnymi popołudniami, w dwugodzinnym czasie wolnym, więźniowie doznawali cudu w obozowym koszmarze. Tym cudem były spotkania z aktorami (między innymi Stefanem Jaraczem), którzy recytowali słowa największych poetów polskich. Słuchanie przez dwie godziny w takim potwornym, diabelskim miejscu krystalicznie pięknych słów stawało się balsamem dla obolałej duszy. Więźniowie obozu byli stale przez oprawców „bici” słowami brutalnymi i raniącymi. Można więc wyobrazić sobie, czym były dla nich konspiracyjne występy artystów recytujących Mickiewicza, Słowackiego, Krasińskiego, Norwida, Wyspiańskiego… Poezja ocalała i wzmacniała.

Czy można pisać o czymś, co jest tytułową kliszą, a zarazem świadectwem, według przyświecających tej wystawie słów Zbigniewa Herberta? Przerażającym świadectwem tego, jak zły i jak wspaniały może być człowiek. Autor wystawy napisał: „[...] to nie wystawa – nie sztuka, nie obrazy, a słowa zamknięte w rysunku. […] Sztuka jest bezradna wobec tego, co człowiek zgotował człowiekowi”.

Z labiryntów wyszliśmy wstrząśnięci, porażeni i bezradni. Powitało nas słońce oświetlające piękny franciszkański ogród stworzony w japońskim stylu… Jakaż przeciwwaga do tego, co oglądaliśmy przed chwilą… To pozwala nam wierzyć, że mimo zła, które czasem ogarnia świat, warto cieszyć się urodą życia i natury. Koło bielejącej figury Matki Bożej odmówiliśmy wspólnie Koronkę do Miłosierdzia Bożego, modląc się za wszystkie ofiary obozowej gehenny. „Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami”.

 

 

Relację napisała Beata z Grupy Wstępnej