Wydawało się, że na uczcie paschalnej zakończymy nasz cykl Jedzenie i uczty Jezusa. Ale spodobało się nam przyrządzanie i smakowanie potraw żydowskich. Poza tym tyle ciekawych rzeczy można się przy tym dowiedzieć.
Tak więc na majowym spotkaniu obchodziliśmy święta pielgrzymkowe Żydów: Święto Przaśników, Święto Tygodni, czyli Pięćdziesiątnicę oraz Święto Namiotów. Po Święcie Paschy rozpoczynały się obchody trwającego 7 dni Święta Przaśników. W tym czasie śpiewano Psalmy Hallel (Alleluja). Czyli była to taka nasza Oktawa Wielkanocna. Z kolei Święto Tygodni, zwane także Pięćdziesiątnicą, kończyło cykl paschalny. Obchodziło się go 50 dni (7 tygodni) po Święcie Paschy, na zakończenie żniw. Święto to miało upamiętniać nadanie Mojżeszowi Prawa na górze Synaj. Naszym odpowiednikiem tego święta jest też Pięćdziesiątnica, czyli Uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Natomiast Święto Namiotów obchodzono po zbiorach żniw i winogron. Na pamiątkę mieszkania w namiotach w czasie 40-letniej wędrówki narodu wybranego przez pustynię, budowano w czasie tego święta szałasy i mieszkano w nich, palono ogniska oraz wychwalano Boga, śpiewając i recytując hymny i psalmy. Pito też wtedy sporo wina. I te wszystkie święta są też dzisiaj obchodzone wśród Żydów.
Na to nasze świętowanie przygotowaliśmy następujące potrawy:
- Jadzia - sałatkę z jęczmienia i owoców,
- Stasiu - duszonego kurczaka z warzywami,
- Ula i Asia - placki z mięsem i warzywami,
- Ola - grzanki z zatarem,
- Jacek i Zbyszek - ciasta z gotowanych ziaren pszenicy,
- Jarek - ciasto migdałowe Judy.
Na stole nie mogło zabraknąć też daktyli z Ziemi Świętej. Wszystko było bardzo smaczne i sycące.
Oprócz świąt żydowskich mieliśmy kilka naszych rejonowych uroczystości. Przede wszystkim świętowaliśmy 20. rocznicę święceń ks. Tomka. Były więc podziękowania, życzenia, zapewnienia o modlitwie… Wcześniej, w intencji Opiekuna rejonu tyskiego sprawowaliśmy Eucharystię - ks. Tadeuszowi dziękujemy za koncelebrę! Ponadto swoje urodziny obchodzili solenizanci majowi: Ania, Stasiu i Zbyszek. A na samym początku spotkania powitaliśmy osoby, które niedawno przeżyły rekolekcje ewangelizacyjne i dołączyły do rejonu tyskiego - do grupy XXV św. Kingi. Asiu, Aneto, Mirku i Olku - czucie się tutaj dobrze!
Relację napisała Kasia z rejonu tyskiego