Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej.
Ci, co żyją miłością, widzą głębiej.
Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle.
Lothar Zenetti
Nareszcie rekolekcje!
Z radością i miłymi wspomnieniami z poprzedniego roku, w dniu 11 września 2020 r. przyjechaliśmy do Ośrodka Rekolekcyjnego VINCENTINUM w Krzeszowicach na rekolekcje Rejonu Krakowskiego Grupy 33. W trzydniowym spotkaniu wzięło udział 21 osób wraz z prowadzącym rekolekcje, naszym duszpasterzem, ks. dr Janem Abrahamowiczem. To spora liczba uczestników, biorąc pod uwagę tegoroczną pandemię. Wydaje się, że po miesiącach izolacji, braku spotkań i kontaktu online, wszyscy byliśmy spragnieni zobaczenia się – zwykłej, prostej obecności, która stała się tak niespodziewanie dobrem deficytowym. Przy zachowaniu reżimu sanitarnego i w komfortowych warunkach (zapewnione płyny do dezynfekcji, zakwaterowanie po jednej osobie w pokoju dla wszystkich), rozpoczęliśmy czas świętych rekolekcji.
I dla ducha i dla ciała
Bogaty program rekolekcyjny obejmował codzienną Mszę św., nauki rekolekcyjne, a także jutrznię, nieszpory oraz koronkę do Bożego Miłosierdzia. Uczestniczyliśmy także w pięknej adoracji Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Był również czas na Drogę Krzyżową w formie procesji z krzyżem przez kolejne stacje znajdujące się w parku otaczającym ośrodek rekolekcyjny i różaniec ze świecami, także na zewnątrz. Potrzebujący przystąpili do sakramentu pokuty i pojednania. W czasie wolnym część z nas korzystała z pięknej pogody wybierając spacer. Dzień kończył Apel Jasnogórski. Warto dodać, że prawie we wszystkie elementy tej rekolekcyjnej aktywności byliśmy włączeni, nie tylko jako uczestnicy, ale też posługujący. Świetnie sprawdził się tu plan dyżurów i opieka Magdy. Dziękujemy!
Umocnieniu w sferze duchowej, towarzyszyły pyszne posiłki serwowane przez kuchnię ośrodka VINCENTINUM. Dodatkowo, dzięki uprzejmości naszych koleżanek z Grupy, codziennie mogliśmy delektować się wspaniałymi ciastami domowej roboty! Gratulacje dla Waszych kulinarnych talentów!
Kiedy kochamy najlepiej?
Podobno najpiękniejsze kwiaty rosną na gnojowisku– to niespodziewane i frapujące stwierdzenie zapoczątkowało pierwszą naukę rekolekcyjną ks. Jana. Dobrze obrazuje ono duchowy stan mieszkańców Koryntu, do których swój drugi list skierował św. Paweł. Tekst listu stanowił temat przewodni naszych rekolekcji. Odnosząc się do słów św. Pawła, ks. Jan nauczał:Miłość jest spełnieniem konkretnej potrzeby twojego brata. Miłość to jest konkret, a nie teoria. Wówczas, gdy odpowiadamy na zapotrzebowanie miłości, wtedy kochamy najlepiej, a nie wtedy, gdy chcemy kochać.
Zaskakujące, ile różnorakich wątków poruszył ks. Jan bazując na słowach św. Pawła. Była piękna myśl o „Bogu wszelkiej pociechy” (2 Kor 1,3). Ks. Jan. zachęcał do szukania w Bogu pociechy, ale także do świadczenia pociechy. Było o udręce i smutku. Paradoksalnie udręka przyjęta, zniesiona jest źródłem pociechy. A przebaczenie sobie i bratu jest antidotum na smutek. Co więcej,nic co mamy nie jest zupełnie nasze – jest do podziału z innymi, także smutek. Ale też piękne jestpodzielić się własną radością, swoją duszą. Bo cały świat wewnętrzny jest wielkim skarbem człowieka. I darem Boga. Te dary uzdalniają nas do podejmowania różnorakich zadań w życiu. I to jest źródło wdzięczności nauczał nasz duszpasterz. Był także temat o stosunku do dóbr materialnych. W ostatecznym rozrachunkusknerstwo zawsze nas zubaża. Ajeśli człowiek jest hojny, wspaniałomyślny, udziela daru nie pod przymusem, ale w wolności i mądrze, Pan Bóg błogosławi. Botak jak Chrystus widzi wszystkie nasze potrzeby, tak i my winniśmy widzieć potrzeby braci.
Co jest naprawdę ważne w przeżywaniu słabości
Z kolei o Bożej hojności oraz o tym, co jest naprawdę ważne w naszym doświadczaniu słabości ks. Jan nauczał: Świadomi własnej kruchości mamy zdać się na Boga. Bóg ma moc obdarzyć nas wszelką łaską. Pan Bóg zawsze daje wszystko. W tym, co nam wydaje się mało, także jest wszystko. Pan Bóg wie, dlaczego daje ci tyle, ile masz. Jeśli uważasz, że to, co otrzymałeś to mało, to jest twoja ocena. Trzeba nam uczyć siębyć wdzięcznym Panu Bogu za to, co dziś. To, co jest ważne, to nie pozbycie się przeszkód, słabości, niedostatków, czy wszelkich innych braków, ale to, że Chrystus jest zawsze przy mnie by mnie wesprzeć.
Zaskakujące ile wątków i treści można wyczytać z Drugiego Listu św. Pawła do Koryntian. I jak bardzo odnoszą się one do naszej codzienności. A nie są to przecież wszystkie wątki poruszone podczas nauk prowadzonych przez Ks. Jana.
Budowanie relacji
Oprócz nauk rekolekcyjnych, w sobotę, mieliśmy możliwość uczestniczenia w praktycznych warsztatach pn. „Budowanie relacji”. Warsztaty przeprowadziła pani mgr Bożena Tomaszek, psycholog, pedagog i psychoterapeuta. Rozmawialiśmy o tym jak budować relację z innymi, ale też z samym sobą i z Panem Bogiem. Pani Bożena wskazywała, że potwierdzeniem naszych dobrych relacji z Bogiem jest dobra relacja z bliźnimi. I dodawała: trzeba kochać tak, żeby drugi człowiek czuł się kochany, a nie przymuszany. Bardzo ważne jest tu dawanie przestrzeni innym i samemu sobie, bo dobra relacja może się rozwijać tylko we wzajemnej wolności. To smutne, że tak często, chcąc spowodować nawet jakieś dobre zachowania bliźnich w imię miłości, zabijamy miłość. Do wielu z nas trafiło także zdanie puentujące opowiadanie pani Bożeny, a dotyczące zaskakującej reakcji na nieprzyjemne zachowanie drugiej osoby: nie chcę, żeby on czy ktokolwiek inny decydował jak mam się zachować. O tym, jak ja zareaguję, decyduję tylko ja. Ja działam a nie reaguję. To jedno z trudniejszych osiągnieć: działać, a nie reagować. Podobnie, poruszające było dla niektórych z nas odkrycie, że nie wystarczy raz wypisać swoje silne i słabe strony, żeby sobie je lepiej uświadomić stając w prawdzie. Ćwiczenie to warto powtarzać, bo lista zalet i wad jest dynamiczna i zmienia się częściej niż przypuszczamy. Ponadto, w odniesieniu do relacji z samym sobą, prelegentka polecała pisma Ewagriusza z Pontu.
Podziękowania!
Na zakończenie rekolekcji ks. Jan udzielił specjalnego błogosławieństwa osobom posługującym w naszej wspólnocie. A później, wraz z ks. Janem, dzieliliśmy się tym, co szczególnie do nas trafiło w tym rekolekcyjnym czasie. Nasze rozważania podryfowały także w kierunku dyskusji o relacjach damsko-męskich, co spotkało się z żywymi reakcjami. Dziękujemy bardzo gospodarzom ośrodka VINCENTINUM za serdeczne przyjęcie i stworzenie wspaniałych warunków, także tych sanitarnych, co dawało nam poczucie bezpieczeństwa i komfortu. Dziękujemy ks. dr Janowi Abrahamowiczowi za wygłoszenie nauk rekolekcyjnych i towarzyszenie nam we wszystkich aktywnościach rekolekcyjnych. Dziękujemy Magdzie, za opracowanie programu rekolekcji i zaplanowanie całej logistyki, oraz wszystkim, dzięki którym te rekolekcji mogły się odbyć! Jeśli tylko Pan Bóg da, z radością powrócimy za rok do wincentyńskiego domu rekolekcyjnego w Krzeszowicach.