Październikowe spotkanie postanowiliśmy rozpocząć nieco inaczej niż zwykle. Przed Eucharystią zebraliśmy się w salkach przy ul. Katedralnej, aby w małych grupach podzielić się przemyśleniami dotyczącymi Słowa Pana (Ga 3,27) na bieżący miesiąc.
Potem udaliśmy się do Kościoła św. Piotra i św. Pawła na mszę, którą sprawował ks. Stanisław Paszkowski. Myślą przewodnią Eucharystii była MĄDROŚĆ - największy dar Pana Boga. O nią modliliśmy się w czasie mszy oraz za naszych solenizantów: Magdę, Małgorzatę i Adriana, prosząc o błogosławieństwo dla nich.
Mądrość nadaje właściwy sens cenionym i pożądanym przez ludzi wartościom takim jak: władza, sława, bogactwo, zdrowie czy piękno. Według Autora Księgi Mądrości jest ona spośród nich wszystkich najważniejsza, pozostałe jak np. piękno przemijają i liczą się tylko w doczesnym życiu. Bez niej nadużywamy , a sława prowadzi nas do pychy. Dzięki mądrości możemy widzieć więcej niż pozwalają nam na to nasze oczy. Często jednak wybiera się nie mądrość, tylko inne wartości, żeby jak najwięcej „mieć” - tu i teraz, a nie „być”. Przesłaniem mszy stała się więc dla nas myśl, że doczesne dobra, o które tak zabiegamy mogą nam służyć i prawidłowo nas rozwijać tylko wtedy, gdy mądrze z nich korzystamy.
Taca z niedzielnej mszy została przekazana na „Dzieło Nowego Tysiąclecia”. Za czytanie odpowiedzialne były Agatka i Anna, psalm wykonał Wojtek, modlitwę wiernych prowadziła Ola, posługę do mszy sprawowali Adrian i Grześ.
Po Eucharystii przenieśliśmy się na spotkanie, na które przybyły również nowe osoby. Nasi solenizanci: październikowa Magda i marcowy Adrian;) otrzymali prezenty urodzinowe w postaci książek. Moderatorem spotkania była Magda, a na jego temat z racji miesiąca października została wybrana siła modlitwy różańcowej. Podczas pracy w małych grupkach zastanawialiśmy jakie tajemnice różańca są nam szczególnie bliskie, czy doświadczyliśmy mocy modlitwy różańcowej, jak zachęcić innych do odmawiania różańca. Rozmawialiśmy o tym czy mamy różańce i jak one wyglądają oraz czy wiążą się z nim jakieś ważne dla nas historie lub wspomnienia. Gdy spotkanie się już zakończyło, część z nas udała się na wspólny obiad do „Bemma Bar”, a pozostali zachęceni przyjemną pogodą wybrali się na spontaniczny jesienny spacer.
Dziękujemy Małej Grupce 36 za staranne przygotowanie salki i kościoła.Do zobaczenia w listopadzie! :)
Relację napisała Monika